Duchowość
Głosimy radosną nowinę, że Jezus Zmartwychwstał i żyje w nas.
Otwieramy się na działanie Ducha Świętego, aby poznać siebie w prawdzie i Jego mocą nieustannie umierać sobie i zmartwychwstawać do nowego życia.
Razem z Jezusem miłujemy wolę Ojca i wiernie ją pełnimy.
Radykalnie przeżywając naszą konsekrację zakon-na jesteśmy znakiem przyszłego zmartwychwstania. Tworzymy z Siostrami wspólnotę ożywioną praw-dziwą miłością prowadzącą do jedności serc.
Świadcząc o Chrystusie Zmartwychwstałym jako zwiastunki nadziei, radości i pokoju, pracujemy w jed-ności z Kościołem nad moralno – religijnym odrodze-niem społeczeństwa.
Codzienne spotkanie z Chrystusem Zmartwychwsta-łym w Eucharystii jest naszym najpełniejszym uczest-nictwem w Misterium Paschalnym. Z tego źródła jak i z całego życia liturgicznego Kościoła oraz modlitwy indywidualnej czerpiemy siłę do realizacji naszego charyzmatu.
1 „Zrozumiałam dzisiaj modląc się, że przemienienie moje obojętną mnie uczynić może na wszystko, co porusza zbyteczne uczucie moje, że spokojnie walczyć wtenczas będę z sobą i z tym, co złego w siostrach widzę…”
/Matka Celina -„Zapiski”-10.VI.1883r./
2 „Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają.”
/Matka Celina „Zapiski”-17.VI.1883r./
3 „Smutek nie jest darem Ducha Świętego, więc nie powinien owładnąć naszą duszą, co innego, gdy od Boga, jako cierpienie i przejście wewnętrzne na wzór Chrystusa Pana w Ogrodzie Oliwnym.”
/ Matka Celina „Zapiski”-/
4 „ Za wierność w zwalczaniu pokusy Bóg stokrotnie nowymi łaskami nagradza!” / Matka Celina „Zapiski”/
5 „Bronić się od pokusy, którą czujemy, że nadchodzi –modlitwą: „Boże weź mnie całą i rządź pokusami, które dopuszczasz i łaskami, które dajesz.”
/ Matka Celina „Zapiski”/
6 „…Czego szukasz, siostro? itd. – odpowiedź : drogi doskonałej do życia wiecznego w pełnym weselu Pana… Dlaczego Pan raczył nas doświadczyć w tak uroczystej chwili życia, inaczej tłumaczyć nie umiem, jak, że cierpienie jest tłem życia zakonnego, od niego zaczęłyśmy…”
/Matka Celina „Zapiski”-6.I.1891r./
7 „ Co za szczęście habit – życie zakonne. Trzeba codziennie dziękować za powołanie.”
/ Matka Celina do s.Stefanii Strzałkowskiej – 11.X.1911r. /
8 „Chciałabym, żebyście się przejęły głęboko zasadami naszego Zgromadzenia, ukochały święte śluby zakonne i zrozumiały ich wielką wartość wobec Boga i wieczności.”
/Matka Celina do s.Patrycji Nadolskiej 28.IV.1912r./
9 „ Miłość jest to oddanie bez względu na siebie. Ten, któremu się oddałam, jest początkiem i końcem, alfą i omegą” / Matka Celina „ Zapiski”-9.XI.1882r./
10 „Pan Jezus żąda z mojej strony nadnaturalnej obojętności na wszelkie nie uznanie mojej osoby, a nawet na zwątpienie, czy jestem na właściwym miejscu.”
/ Matka Celina „Zapiski”-31.VIII.1883r./
11 „Mam się stać to coś do Boga należące, przez Niego wybrane i potrzebne.”
/ Matka Celina „Zapiski”31.VIII.1883r./
12 „ Ode mnie żąda Pan tego, abym się zaprzęgła do pracy wyniszczenia siebie bez pragnienia osobistego, bez widoku dla siebie żadnego”
/ Matka Celina „Zapiski”-4.VII.1886r./
13 „Bóg przebacza, gdy się w sobie, a nie w drugich, szuka niewierności.”
/ Matka Celina do s.Elżbiety Wyzińskiej-brak daty/
14 „Miłość Tego, który nas zawołał nas jednoczy w jeden cudowny Wieniec Zmartwychwstanek”
/Matka Celina do s.Heleny Kowalewskiej-18.V.1913r./
15 „ Słaba natura nie zawsze przed Bogiem wszystko rozważa, stąd niejedno zaboli, rozdrażni i tylko modlitwa do równowagi wszystko przyprowadza.”
/ Matka Celina do Matki Jadwigi/
16 „Różnica charakterów czy temperamentów powinna być tym silniejszym ogniem w dążeniu do wspólnych celów i wspólnej pracy dla dobra Zgromadzenia”
/Matka Celina do s.Anny Strzeleckiej-3.VI.1910r./
17 „O miłość prosić trzeba, bo do gruntu Bóg chce, aby od Niego wszystko ci przyszło …”
/ Matka Celina „Zapiski”-15.VIII.1883r./
18 „… najlepsze nas czeka po znojach żywota, które Pan przeplata łaskawie pociechami niewinnymi.”
/ Matka Celina do s.Matyldy Surrey-8.XII.1912r./
19 „Cała mądrość kochać Naszego Mistrza i miłość rozszerzać Jego, żyjąc w jedności w Zgromadzeniu.”
/ Matka Celina do s.Matyldy Surrey-8.XII.1912r./
20 „ Cała rzecz nie rachować na siebie i spokojnie przyjmować to, co Bóg dopuszcza lub z woli Swej Świętej daje dla naszego dobra.”
/ Matka Celina do s.Reginy Gostomskiej-23.XI.1910r./
21 „A teraz dziękując ci raz jeszcze za szczerość twą i zaufanie, polecę ciebie z całej duszy w te dni świąteczne Temu, co wszystko wyjaśnia, wszystko przebacza, bo kocha. Niechże On nas łączy i pomaga nam teraz i na wieki.”
/ Matka Celina do s.Heleny Kowalewskiej-19.XII.1898r./
22 „…trzeba modlić się o siłę Bożą i o miłość …”
/ Matka Celina do s. Małgorzaty Dąbrowskiej-13.XII.1907r./
23 „Nie ma w Tobie tej wewnętrznej słodyczy Bożej, jest złość ukryta, którą ponieważ zwalczasz tylko siłą swoją naturalną, możesz tylko ją ukryć pewnym zachowaniem się spokojnym
w stosunku do sióstr.”
/ Matka Celina do s.Marii Zubylewicz-9.VIII.1898r./
24„Gdy jest miłość to porozumienie wzajemne, a wtenczas i zaufanie łatwo przychodzi. Idzie wtenczas ręka w rękę. Miłość własna ustępuje, bo się robi wszystko dla dobra Zgromadzenia z zapomnieniem osobistym. Jesteś poczciwa, więc zrozumiesz, czego Pan od ciebie wymaga.”
/ Matka Celina do s.Józefy Dutkiewicz-15.I.1908r./
25„Lecz modlić się…gorąco o wyniszczenie siebie, możesz zawsze…i chcieć tego całą wolą. A te pragnienia twoje Bóg przyjmie i da ci łaskę, na którą dotąd nie zasłużyłaś szukając tego, co łatwiejsze, co milsze, co w twym przekonaniu nawet zabawniejsze.” / Matka Celina do s.Elżbiety Wyzińskiej-17.IX.1904r./
26 „Stosunek mój coraz bliższy z Panem Jezusem ma być w chwilach łaski wskazówką wytrwałości i wierności mojej niezłomnej na godzinę ciężkiego boju i opuszczenia wewnętrznego.”
/ Matka Celina „Zapiski”-31.VIII.1883r./
27 „Dla dusz kochających Go, tylko w życiu wspólnym, w służbie wyłącznej dla Niego, można dążyć do doskonałości prawdziwej.”
/ Matka Celina do s.Michaeli Strawińskiej-5.XI.1907r./
28 „…Póki jednak będziesz myślała, że się sama zmienisz, Pan Jezus w pomoc ci nie przyjdzie. On pomaga tym, co swą nędzę i lichotę z pokorą uznają i stale proszą. Wtenczas ustąpią bunty, zarozumiałość i duma, próżność i podejrzliwość – ustąpi też pretensja, która rodzi niecierpliwość.”
/ Matka Celina do s.Marii Zubylewicz-15.IV.1894r./
29 „…Powinni byśmy zatem dziękować codziennie Panu, za te trudy, za te walki, które nas zmuszają do roztrząsania sumienia naszego. To jedno zbliża nas do Chrystusa Pana i czyni nas podobnymi do Niego, boć On był „cichy i pokornego serca”.”
/ Matka Celina do s.Michaeli Strawińskiej-5.XI.1907r./
30 „…dziecko drogie, chcę ci objaśnić…ogólną zasadę miłości, iż nic tak nie cieszy tę władzę i Pana Jezusa, jak gdy widzi, że te święte Chrystusowe uczucia, dusza rozciąga do bliźnich i kocha właśnie tych, do których czuje urazę albo niechęć, albo antypatię- tak czynił nasz Mistrz…”
/ Matka Celina do s.Patrycji Nadolskiej-28.IV.1912r./
31 „…za pierwszą okazją wybucha to, co na dnie pozostało ze świata i z natury twojej. A dlaczego? Bo nie uznałaś tego złego głęboko w upokorzeniu się przed Bogiem, bo nie prosisz, by wyrzucił z ciebie to zielsko szkaradne – bo nie modlisz się o to prawdziwie!”
/ Matka Celina do s.Marii Zubylewicz-9.VIII.1898r./